Na co dzień słyszymy o kompleksowym projektowaniu wnętrz. I jak to rozumieć? Bo kompleksowość może być różna, ale zazwyczaj tyczy się zakresu pracy projektowej. Kompleksowe projektowanie, zawierać może, oprócz przedstawionej koncepcji, nawet w formie dopracowanych wizualizacji, także rysunki wykonawcze, zestawienia produktów, materiałów i mebli, może i nadzór projektowy, a nawet wykonawczy.
 

Często to drugie spojrzenie, już przy kontakcie, przy użytkowaniu, jest równie ważne, a może nawet kluczowe lub można spróbować pójść jeszcze dalej - ważniejsze niż ta okładka, po której zdarza się oceniać książkę. Z kompletnym projektowaniem jest jak z Wysokim Krawiectwem, haute couture, gdzie zaangażowanie krawca polega na indywidualnym ręcznym szyciu, a niebagatelną rolę odgrywa, to co niewidoczne dla oczu widza na pokazie, np. podszewka. Jakość poznajemy od środka.

Przenosząc to na projektowanie wnętrz. Można wszystko zrobić, by ładnie się prezentowało, szczególnie na zdjęciach. Ale gdy zabraknie odpowiedniej jakości materiałów, doboru elementów dopinających, wyboru akcesoriów, które ubierają kompletnie wnętrze, całość w dobrym odbiorze starcza na bardzo krótko.
Zdarza się, że projektując meble kuchenne, rysujemy dla pierwszej wyceny do stolarni, tzw. “goły” mebel - bez wewnętrznej organizacji i akcesoriów. Ale jak najbardziej sugerujemy, jak można ten mebel całościowo dograć-dokomponować, że te dodatkowe systemy, wyposażenia pozwalają tak naprawdę kompletnie cieszyć się użytkowaniem. Na część takich akcesoriów należy się zdecydować już przy samej produkcji, bo stanowią integralną część mebla. Ale jest też zakres uzupełniający, który możemy zastosować, gdy opadną pierwsze kryzysy domykania budżetowo inwestycji. Na jakie wyposażenia mebli stawiamy? Przy projektowaniu i zamawianiu do produkcji, skupiamy się na tych niezbędnych, których później nie można dołożyć czy poprawić i udoskonalić.