Przez ostatnie dziesięć lat w naszych kuchniach zaszło sporo zmian. Ze względu na ich znaczenie i długotrwałe konsekwencje, trzy spośród nich zakwalifikowałabym do kategorii „rewolucyjnych”.

Pierwszą i najważniejszą było otwarcie kuchni na jadalnię i salon. Dzięki tej istotnej zmianie kuchnia przestała być zamkniętym pomieszczeniem, do którego dostęp mieli tylko domownicy. Co więcej: fakt, że kuchnia „weszła na salony”, całkowicie zmienił jej oblicze. Odtąd zaczęliśmy ją traktować z dużo większą uwagą, starannie dobierać materiały i wyposażenie tak, aby były nie tylko użyteczne, ale i ładne. Kolejną konsekwencją otwarcia kuchni było pojawienie się wyspy kuchennej. Zajęła ona miejsce między częścią ściśle kuchenną a salonem lub jadalnią (sama wyspa przedłużona o stół zaczęła niekiedy pełnić rolę jadalni). Trzecią wielką zmianą było uznanie bieli jako dominującego koloru zabudowy kuchennej. Pamiętam, jak kilka lat temu na targach Eurocucina w Mediolanie prawie wszyscy producenci mebli pokazali białe kuchnie! Były do siebie uderzająco podobne: bardzo proste, geometryczne, z frontami z lakierowanego MDF-u, bez uchwytów. Tak rozpoczęła się epoka kuchni minimalistycznych.

Właściwie wszystkie z wymienionych powyżej „kuchennych rewolucji” są do dziś aktualne. Nadal projektowanych jest wiele białych, otwartych na salon kuchni, najczęściej z wyspą. Trendy w urządzaniu wnętrz nie zmieniają się szybko. One trwają, ewoluują i po prostu stają się coraz bardziej powszechne. To co kilka lat temu oglądaliśmy tylko na targach designu, dziś widzimy w niemal każdym mieszkaniu. Ale, jak wiadomo, jedyną stałą rzeczą na świecie jest zmiana. Dlatego obok istniejących już od kilku lat trendów, pojawiają się nowe. Powoli i systematycznie rosną w siłę. Oto one!

Wyspa plus szafa. W modnej kuchni znajdują się zazwyczaj dwa podstawowe bloki: wyspa oraz zabudowa w formie dużej szafy, zajmującej całą ścianę (albo dwie). Wyspy mają teraz tysiące kształtów i mnóstwo różnych zastosowań: od podręcznej biblioteki dla książek kucharskich po stół jadalniany dla kilku osób. Natomiast szafy z zewnątrz wyglądają dość tajemniczo. Nie wiadomo co się w nich kryje. A czasem mieści się w nich… cała kuchnia. W pojemnej szafie da się upakować prawie wszystko, co w kuchni niezbędne: od AGD po spiżarnię. Zazwyczaj taka szafa ma kilkoro drzwi i jest klarowną, czystą bryłą pozbawioną dekoracji, a nawet uchwytów - ich rolę pełnią najczęściej frezowania frontów.

Antracyt. Ciemna szarość jest obecnie dominującym odcieniem w kuchni. Fronty zabudowy kuchennej w takim kolorze wyglądają bardzo nowocześnie i szlachetnie. Mogą być lakierowane na wysoki połysk lub matowe. A biel? Nadal ma się dobrze - zwłaszcza w Polsce, gdzie ze względu na małe metraże mieszkań i zamiłowanie do stylu skandynawskiego jasne kolory zawsze są popularne. Jednak to odcień antracytowy przejmuje palmę pierwszeństwa, ale ma godnego konkurenta…

Drewno. Jeśli komuś nie pasuje odcień antracytu, może mieć kuchnię drewnianą z szafkami z litego drewna lub z płyty fornirowanej drewnem. Wciąż na czasie są eleganckie forniry z drzew egzotycznych, ale bardziej cenione zaczynają być te wykonane z gatunków europejskich, takich jak dąb, jesion czy drzewa iglaste. Ważne tylko, by usłojenie było dobrze widoczne. Naturalność drewna, jego „prawdziwość” - to jest najważniejsze. Niektórzy producenci zabudowy kuchennej lansują wręcz meble kuchenne sprawiające wrażenie „zbitych z desek”. Drewno w kuchni wymaga zawsze solidnego zabezpieczenia. Teraz do impregnacji częściej stosuje się olej niż lakier. Pokryte olejem drewno zachowuje bardziej naturalny wygląd, a jego powierzchnia zyskuje swoistą głębię. Olej pozwala także na wydobycie wszystkich niuansów kolorystycznych. No i jest zdecydowanie bardziej praktyczny, ponieważ olejowane drewno łatwiej utrzymać w dobrym stanie przez wiele lat.

Mieszanie materiałów. Idealne rozwiązanie dla niezdecydowanych i tych, którzy nie lubią monotonii. Zabudowa kuchenna nie musi dziś być monochromatyczna. W jednej kuchni można dziś miksować biel z antracytem, stal z drewnem. Możliwości układania takiej mozaiki jest bez liku. Nie każdy chce mieć całą zabudowę kuchenną w odcieniu głębokiej szarości, wtedy wystarczy dodać elementy z jasnego drewna. Taki zabieg optycznie rozjaśni wnętrze i doda mu ciepła, przytulności.